Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:39, 19 Maj 2007 Temat postu: Najgorsze ekranizacje wszech czasów. |
|
|
Czy u Was też pojawia się syndrom nadmiernie mrugającego oka na widok niektórych filmów? Byliście ciekawi, jak zekranizowano waszą ulubioną książkę, a kiedy już to zobaczycie macie ochotę udusić reżysera?
Ja uważam, że jedną z najbardziej beznadziejnych ekranizacji jest Królowa potępionych, ale o tym chyba już wspominałam nieraz. Ma tyle wspólnego z książką, co mój but.
Natomiast najbardziej szkodliwą, według mnie, ekranizacją jest Harry Potter.
Wielu tfu!rców FF czerpie w filmu, a nie z książki. A potem kanon leży i kwiczy...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:26, 20 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Laiquendi
Pożarty poziomek
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:01, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż, większość ekranizacji książek sprawia, że siedzę w fotelu i zgrzytam zębami.
"Wieśmina" nawet nie wspomnę, to się rozumie samo przez się.
Kolejne- "Mgły Avalonu", które oglądałam z resztkami cierpliwości i chciałam rzucać kapciami w telewizor. Być może komuś, kto nie czytał książki, film by się spodobał. Ale niestety przez pryzmat powieści pani Zimmer-Bradley, film wychodzi straszliwie płytko, tandetnie i nielogicznie.
Ostatnio zmieniony przez Laiquendi dnia Sob 23:13, 11 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cammie
Jej Gniotowatość/adminowata żonka Pierza
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1850
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódka mi tonie Płeć: kobieta
|
Wysłany: Sob 15:51, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Banalny i nieudany film jak sama książka, albo jeszcze gorszy. Domyśla się ktoś? Eragon! Począwszy od smoka, który miał i łuski, i sierść, i pióra, skończywszy na dialogach. I aktorach. Litości, litości.
Ekranizacja Pottera jest b. szkodliwa, ale ja zastanawiam się nad tym, czy Eragon nie jest jeszcze bardziej szkodliwy - ile dziecinek uważa się za znawców fantasy po pooglądaniu/przeczytaniu Eragona, hmm?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 15:52, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ach, widzisz! Wiedźmin.
Na śmierć o nim zapomniałam. Że też Sapkowski ze swoim niewyparzonym jęzorem nie podał reżysera do sądu. Za idiotyzm.
Chociaż, co on powiedział nt. spartaczonej ekranizacji nie wiem ^^;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:06, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Panna Cammie napisał: |
Ekranizacja Pottera jest b. szkodliwa, ale ja zastanawiam się nad tym, czy Eragon nie jest jeszcze bardziej szkodliwy - ile dziecinek uważa się za znawców fantasy po pooglądaniu/przeczytaniu Eragona, hmm? |
Oż, fakt. Ale po obejrzeniu Pottera także. Ile osób uważa, że to FANTASY, a nie FANTASTYKA? Oj, dużo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silda
Analfabeta całkowity
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:48, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najgorszą ekranizacją wszechczasów są Wichrowe Wzgórza. Ponieważ książkę uwielbiam, jest dla mnie arcydziełem, czytałam ze łzami w oczach i w ogóle składam hołdy dla pani Bronte za stworzenie czegoś tak dramatycznego, a jednocześnie pozbawionego kiczu. Natomiast film... Film odwrócił fabułę do góry nogami, wypiął się na fakt, który tworzył książkę piękną i zamiast wzruszającej i trzymającej w napięciu tragedii powstało romansidło. :/ Że nie wspomnę o Juliette Binoche, której gra jest moim skromnym zdaniem przeciwieństwem silnej Catherine.
Natomiast co do Pottera, mam mieszane uczucia. Pierwsze dwa filmy są dla mnie bajką jakby obok książki, film trzeci uważam za genialny pod każdym względem (z muzyką na czele), zaś film numer czery to kompletna porażka. Reżyser zamiast iść tropem Cuaróna i dalej tworzyć dzieło nie tylko dla dzieci, sparodiował świat Harry'ego i powstało coś, co nawet nie zasługuje na miano bajki. To już nawet Eragon momentami wydał mi się bardziej poważny. Zżymało mnie podzcas takich scen jak wejście, przepraszam, wkicanie Filcha na Salę, przemowy Croucha, czy bez reszty zdziecinniałych spotkań Harry'ego i Cho. Reżyser w ogóle nie wyczuł klimatu książki. Ech, boję się piątki (szczególnie, że Harry gdzieś zgubił włosy, swój trademark).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga
Wackowata parówufa
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...mam tyle CDA? Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 13:12, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Oj tak, tak. Eragon, to naprawdę przesada. Potter tak samo, no najbardziej spodobała mi się trzecia część. Więc: potterowym i eragonowym filmom mówię stanowcze: NIE! Ach, Silda masz rację, też się boję piątej części. Boru, aż strach się bać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aliś
Gumochłon w posiadaniu Cam
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 1937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bezludnej wysepki. Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 13:24, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Emm, do mnie w ogóle obsada w Potterze nie pasuje. Jedynie bliźniacy są na miejscu - Harry, Hermiona, Ron, Ginny {ta to dopiero masakra!} i inni są tacy... niepasujący. A aktor grający Harry'ego to już szczególnie.
Wiem, wiem, teraz ja już bez nich sobie HP nie wyobrażam, ale niespecjalnie mi się oni widzą.
O, a widzieliście Bellatriks? Razem z koleżanką doszłyśmy do wniosku, że jej włosy to efekt bawienia się dementorów różdżkami {chcieli dobrze, a wyszło, co wyszło}, lokówką. I że brakuje im tylko kija od mopa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laiquendi
Pożarty poziomek
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:31, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja akurat liczę w tym filmie jedynie na Bellatriks, bo gra ją Helena Bonham Carter, którą bardzo cenię jako aktorkę i która- no, w miarę ograniczonych, potterowych mozliwości- może zrobić coś dobrego z tą postacią. Chociaż to też zależy od ogólnego poziomu tego filmu, a nie zapowiada się on imponująco.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aliś
Gumochłon w posiadaniu Cam
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 1937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bezludnej wysepki. Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 13:50, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz, być może, ale ja na cud nie liczę. Zresztą... jej włosy naprawdę wyglądają jak po większym pożarze, a na resztę aktorów nie liczę. Może... scenografia zdziała cuda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laiquendi
Pożarty poziomek
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:04, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
O mój borze, właśnie przeczytałam, że chcą zekranizować "Shannarę" Terry'ego Brooksa o.O. Nie wiem, jak wyjdzie ta ekranizacja. Ale jeśli chodzi o cykl, to przyznam, że wymiękłam w połowie pierwszej części...
|
|
Powrót do góry |
|
|
LaVie
Digital Angel
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:43, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Taaa, ja nie doczytałam nawet do jednej czwartej takie typowe, konwencjonalne... i ta elfka - ufryzowana na panie z Abby, tapir i trwała ondulacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandora
Profan słów
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:49, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
"Królowa Potępionych". Tragedia.
"Wiedźmin"- bo kilku dobrych aktorów nie uratuje takiego chłamu.
"Ogniem i mieczem"- z bólem serca.
Nowa werjsa "W Pustyni i w Puszczy".
Teoretycznie (phi) genialny "Pan Tadeusz".
Koszmar zrobiony z "Quo Vadis"
*Sienkiewicz przewraca się w grobie*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:59, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Pandora napisał: | "Królowa Potępionych". Tragedia.
"Wiedźmin"- bo kilku dobrych aktorów nie uratuje takiego chłamu. |
"Królowa" tylko tragedią?! Dno i metr mułu!
To miało tyle z książką wspólnego, co mój but ==' Aczkolwiek muzyka mi się filmie podoba *wink, wink*
A "Wiedźmina" przemilczę. Straszny.
[edit]
powtarzam się <lol2>
|
|
Powrót do góry |
|
|
szarlotka
Zawzięty grafoman
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to pamiętać...? Płeć: kobieta
|
Wysłany: Sob 23:50, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
"Cesarstwo"
Za to, że z Oktawiana, który był zimnym draniem i podstępnym intrygantem, zrobili zwykłą pierdołę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laiquendi
Pożarty poziomek
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:16, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz, co do Oktawiana zdania zawsze były podzielone- jedni uważają go za bezsprzecznego geniusza, a inni za łajzę, która nie poradziłaby sobie bez Agryppy
Co do ekranizacji- nowa "Tożsamośc Bourne'a". Książka podobała mi się bardzo (mimo że rzadko czytam literaturę sensacyjną), ale nowy film...Nie podobał mi się Matt Damon, który zupełnie nie pasował do tej roli, ale najbardziej wkurzyło mnie to, co zrobili z Marie- inteligentną kobietę z klasą zamienili w jakiegoś nawiedzonego babiszona- no myślałam, że szlag jasny mnie trafi na miejscu. Nowe rozwiązania fabularne też mnie kompletnie nie przekonały.
Jako normalny film sensacyjny mogłby się to wybronić, ale jako ekranizacja książki- w życiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caoimhe
Zawzięty grafoman
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Daleka Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 12:58, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Trzy zdecydowane pozycje największych tragedii polskiej kinematografii:
* Wiedźmin (no co to było, co?!)
*Quo Vadis
* W pustyni i w puszczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szarlotka
Zawzięty grafoman
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to pamiętać...? Płeć: kobieta
|
Wysłany: Pon 15:55, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
zapomniałam dodać
"Ogniem i Mieczem"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivoire
Sailor Owca
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17:52, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aether, a ja w piątek miałam nieprzyjemność spotkać chłopaka święcie przekonanego o majstersztyku Wiedźmina...
Wiedźmin, Pan Tadeusz, najnowsze ekranizacje powieści Sienkiewicza, Ziemiomorze i pan Potter.
Ach, i Kolor Magii, chociaż jeszcze go nie nakręcili - popatrzcie tylko na aktorów! Ten film nie ma najmniejszych szans na zyskanie szacunku fanów PTerry'ego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rain
Profan słów
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skarbiec Sknerusa Płeć: kobieta
|
Wysłany: Wto 18:20, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Do Pottera bym się zgodziła, choć ostatnia część nawet mi się podobała. Może ze względu na p. Helnkę? *__*
A co do powyższych to zgodzę się głównie z całą Sienkiewiczowską śmietanką, a już szczególnie W pustyni i puszczy. Wiedźmina nie oglądałam i chyba nie obejrzę po przeczytaniu waszych opinii ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivoire
Sailor Owca
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:39, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
W pustyni i w puszczy - taa, nie ma to jak brązowowłosa i brązowooka Nel ^w^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lori
Nadgryziony przez mole
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piszę? Z komputera.
|
Wysłany: Wto 20:54, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Eragon - jakkolwiek myślałam, że książka jest beznadziejna, po obejrzeniu filmu nagle zapałałam podziwem dla Paoiliniego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caoimhe
Zawzięty grafoman
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Daleka Płeć: kobieta
|
Wysłany: Wto 21:03, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Eragon - jakkolwiek myślałam, że książka jest beznadziejna, po obejrzeniu filmu nagle zapałałam podziwem dla Paoiliniego. |
Właśnie, Lori, właśnie :lol:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivoire
Sailor Owca
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21:04, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No co ty! Eragon to cudna komedia.
Jeżeli mnie rozśmieszył, rozśmieszy każdego XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laiquendi
Pożarty poziomek
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:54, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Otóż to! Ja na Eragonie płakałam ze śmiechu, specjalnie całą grupą poszliśmy na ten chłam do kina xD A jeszcze polski dubbing potęguje komiczny efekt xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aliś
Gumochłon w posiadaniu Cam
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 1937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bezludnej wysepki. Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 16:10, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli warto ściągać? Ja się trochę babrałam w Eragornie, wyłam ze śmiechu, ale... no, filmu nie zamierzałam ściągać XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lori
Nadgryziony przez mole
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piszę? Z komputera.
|
Wysłany: Śro 16:45, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
hm, ja nawet nie miałam siły się śmiać. z relacji inych wiem, że siedziałam i szczęka opadała mi coraz niżej. no po prostu 'żal.pl'
|
|
Powrót do góry |
|
|
szarlotka
Zawzięty grafoman
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to pamiętać...? Płeć: kobieta
|
Wysłany: Wto 16:01, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
"300"
czy ja muszę mówić czemu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
maddie
Pisarski heretyk
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: kobieta
|
Wysłany: Wto 16:40, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Otóż to! Ja na Eragonie płakałam ze śmiechu, specjalnie całą grupą poszliśmy na ten chłam do kina xD |
Też byłam na tym z ekipą w kinie. Problem był taki, że moje kumpele (siedmioletni brat z resztą też) są tym zafascynowane i jak zaczęłam się bić odblaskowymi długopisami z jedyną normalną tam koleżanką, udając walkę z Gwiezdnych Wojen, to nas chciały pozabijać.
Śmiać się w sumie też z czego nie było, bo film był zbyt beznadziejny.
Ta ekranizacja należy do podgrupy filmów, które są na tyle żałosne, że się ich nie da oglądać. Osobiście to nie rozumiem ludzi, którzy uważają to za najlepszą ekranizację wszech czasów *____*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laiquendi
Pożarty poziomek
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:06, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Badziewna ekranizacja badziewnej książki, mnie trudno pojąć, jak w ogóle można podchodzić do niej na poważnie A szukanie analogii do innych filmów, Gwiezdnych Wojen szczególnie, też przysporzyło nam niemało radości xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
maddie
Pisarski heretyk
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: kobieta
|
Wysłany: Wto 18:11, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ale przez Gwiezdne Wojny sobie długopis złamałam *chlipie*
Laiquendi, o dziwo można, a szczególnie popularne jest to wśród młodzieży gimnazjalnej, która rozczytuje się jak tylko może i stara się zarazić zdrowych od tego badziewia swoją pasją, niestety z reguły - bezskutecznie.
Ale przynajmniej ten film zmienił mój światopogląd - zawsze myślałam, że z tak beznadziejnej książki nie można zrobić niczego gorszego, a tu proszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|