Autor Wiadomość
Ivoire
PostWysłany: Sob 15:01, 24 Maj 2008    Temat postu:

Każdy może się wzorować, wystarczy wziąć ołówek do łapki, piórko z czarnym tuszem lub długopis i po prostu zacząć rysować. Bardzo dużo moich znajomych nie ma talentu plastycznego, ale po kilku latach ćwiczeń naprawdę można zauważyć u nich duże zmiany. Rysowanie jest o tyle łatwe i przyjemne, że nie trzeba być specjalnie uzdolnionym - liczy się tylko wyćwiczenie ręki i praktyka ^^
Poppy
PostWysłany: Pią 21:36, 23 Maj 2008    Temat postu:

W takim razie to stanowi główną różnicę między nami, jeśli chodzi o Beardsleya: Ty możesz się wzorować, ja - tylko podziwiać Wink (1)
Ivoire
PostWysłany: Pią 21:06, 23 Maj 2008    Temat postu:

Jego kreska to jeden z moich głównych wzorców, jeżeli chodzi o komiksy - ta czerń i biel, liczne, ale jeszcze nie rażące w oczy detale, po prostu cudo ^^ Sam Aubrey uchodził w swoim otoczeniu za nie lada ekscentryka, ale mimo wszystko szkoda, że zmarło mu się w tak młodym wieku, mógł zrobić jeszcze tyle rzeczy!

Ogólnie mam sentyment do prerafaelitów.
Poppy
PostWysłany: Pią 19:39, 23 Maj 2008    Temat postu:

Jak coś jeszcze poza Aubreyem, chętnie się dowiem, ale i pan A.B. to dużo Happy

uwielbiam jego kreskę!
Ivoire
PostWysłany: Pią 19:20, 23 Maj 2008    Temat postu:

AUBREY! *_______________________*

Poppy, coś mi się wydaje, że mamy dużo wspólnego XD
Poppy
PostWysłany: Pią 13:16, 23 Maj 2008    Temat postu:

*idzie schować głowę pod poduszkę*

A z artystów uznanych i takich, o których na historii sztuki uczą, to najbardziej lubię boskiego Dalego, Kahlo, Lempicką, Klimta, Muchę, no i rysunki Beardsleya.
Ivoire
PostWysłany: Śro 19:21, 30 Kwi 2008    Temat postu:

Ech, też tak chcę.
Euterpe
PostWysłany: Śro 17:17, 30 Kwi 2008    Temat postu:

Ładniejszy? Ja chcę je na żywo! : )
Apsalar
PostWysłany: Śro 17:12, 30 Kwi 2008    Temat postu:

na zdjęciu, na żywo miały... ładniejszy ;]
Euterpe
PostWysłany: Śro 17:02, 30 Kwi 2008    Temat postu:

Literki mają zabójczy kolor. Przynajmniej na zdjęciu. ; )
Aliś
PostWysłany: Śro 15:56, 30 Kwi 2008    Temat postu:

hm.
dochodzę do przerażającego wniosku *przerażający wniosek mode on*
nasza Rodzinka jest niezwykle uzdolniona i jaka... wszechstronna!
ja też tak chcę xDDD
Apsalar
PostWysłany: Śro 15:47, 30 Kwi 2008    Temat postu:

dzieła... cóż za urocze słowo na wyrost
w każdym razie swoich prac zbyt wiele nie mam... bo ogólnie mało robię czegokolwiek, jesli nie jest to niezbędnie konieczne...
to akuratnie jest zdjęcie plakatu ręcznie malowanego akrylami o formacie 100cm x 70cm
szkoda że odrobinę musiałam go pociągnąć w Corelu i Adobe, bo kolory na zdjęciu robionym w ciemnej sali wyszły tragicznie nie takie... ale cóż, nie dałoby się zeskanować czegoś, co jest kilkanaście razy większe od skanera...
Aliś
PostWysłany: Śro 11:51, 30 Kwi 2008    Temat postu:

Pierz, L! *_________________*
A rzeźba... OŁ MAJ GAD! Ja chcę zobaczyć zdjęcia innych dzieł <3333.
Śliczne Tongue up (1)
Aga
PostWysłany: Śro 05:46, 30 Kwi 2008    Temat postu:

O lol! *odrywa się od zdjęć S. i patrzy z szeroko otwartymi oczami na rzeźbę*
Btw, Demi, śliczny ^_^
Apsalar
PostWysłany: Wto 21:24, 29 Kwi 2008    Temat postu:

ja z miłą chęcią zobaczę, poza tym... Apsalar była skrytobójczynią, nie kanibalką;]
Ivoire
PostWysłany: Wto 21:17, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Śliczna ^^ Też kiedyś chodziłam na zajęcia z rzeźbiarstwa, ale to było bardzo dawno temu - z kolei mój ostatni twór to taka mała świnka sprzed kilku miesięcy, urodzinowy prezent dla rodzicielki. Arcydzieło to to na pewno nie jest, ale jeśli chcecie, to pokażę (o ile nie zostanę po tym żywcem zjedzona przez Apsalar).
Apsalar
PostWysłany: Wto 21:16, 29 Kwi 2008    Temat postu:

lol... mam to wrzucić na devianta albo coś takiego?
Gość
PostWysłany: Wto 21:01, 29 Kwi 2008    Temat postu:

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW *o*
Łapać elokwencję! Tam uciekła, widziałam jak jej czerwony ogon znikał za drzwiami!

I właśnie poczułam dyskomfort DAusera, który nie może dodać dzieła do favów XD
szarlotka
PostWysłany: Wto 20:52, 29 Kwi 2008    Temat postu:

*______________________*

rzeźźźźźbaaa... Jaka śliczna.
Apsalar
PostWysłany: Wto 20:50, 29 Kwi 2008    Temat postu:

stanowczo ćwiczenie w niczym Ci nie przeszkodzi:)
pokażę Wam coś, moją drugą głowę w życiu... z tamtego roku
Gość
PostWysłany: Wto 18:42, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Hm, mam pewne zdolności plastyczne, ale nie talent - nie przesadzajmy.
Utalentowane to są takie osoby.

Ale jak będę ćwiczyć, to kiedyś jakiś talent mogę posiąść (w to wierzę Tongue out (1))

Blah, narysowałam L XD
Ivoire
PostWysłany: Wto 18:15, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Aliś napisał:
*odezwała się ta, co twierdzi, że talentu nie ma za grosz pod każdy względem - i rysunków, i pisania, i... czegokolwiek innego*

Owce świata, łączmy się!

Do poznańskiego plastyka idą tylko tak zwane 'cudowne dzieci' zakompleksionych rodziców, którzy wmawiają swoim latoroślom ponadprzeciętne uzdolnienia, albo po prostu ci, którzy nie dostali się do żadnej innej szkoły. Z naszym ASP podobnie (wspomina swoją starszą kuzynkę-architektkę) XDD
Apsalar
PostWysłany: Wto 18:02, 29 Kwi 2008    Temat postu:

osobiście twierdzę, że tak źle nie było;]
czegoś się w końcu nauczyłam...
a tak w ogóle, Ivoire, dlaczego tak twierdzisz? wylegitymuj swoje poglądy:D
czyli jak na moje oko, Aliś, jesteś potencjalną kandydatką do klubu 'skromności wtórnej';]
Aliś
PostWysłany: Wto 17:59, 29 Kwi 2008    Temat postu:

no, słuchajcie się Aps, dziewczęta!

*odezwała się ta, co twierdzi, że talentu nie ma za grosz pod każdy względem - i rysunków, i pisania, i... czegokolwiek innego*
Ivoire
PostWysłany: Wto 17:59, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Szkoły plastyczne to ZUO. Dlatego zawsze je omijam szerokim łukiem XDD
Apsalar
PostWysłany: Wto 17:52, 29 Kwi 2008    Temat postu:

masz i mówię Ci to ja, a mnie się słucha (nie po to przetrwałam sześć lat w plastyku, żeby nie potrafić rozpoznać, kiedy ktoś ma talent, a kiedy go nie ma)
Gość
PostWysłany: Wto 17:50, 29 Kwi 2008    Temat postu:

No bo ja talentu nie mam, ale moje prace lubię.
A Zoś ma a nie lubi, lol XD
Apsalar
PostWysłany: Wto 17:45, 29 Kwi 2008    Temat postu:

znalazły się dwie, co twierdzą, że talentu nie mają... ech...
jak to mówił jeden profesor mojej szkoły 20% talentu i 80% ciężkiej pracy = sukces i uznanie, a Kopaliński nie wie, co mówi, może zna się na wyrazach obcych, ale na talencie... ani trochę;]
Aliś
PostWysłany: Wto 17:36, 29 Kwi 2008    Temat postu:

GRIMMIE! *_______________*
Gość
PostWysłany: Wto 17:33, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Ciąglę się do nich porównujesz, co mam dać spokój?
Mi nie wolno? Tongue out (1)
Ivoire
PostWysłany: Wto 17:06, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Daj spokój. Na standardy dA to ja jestem poniżej średniej T_T
Gość
PostWysłany: Wto 17:03, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Zrobisz XD
Cóż, mi się moje rysunki podobają, chociaż najwyższych lotów definitywnie nie są, wiem. Ale dla własnego użytku i radości Demi rysować lubi, ne Happy

A chibies wychodzą mi tak, jak na załącząnym rysunku. Na standardy DA dno Tongue out (1)
Ivoire
PostWysłany: Wto 16:58, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Ja czegoś takiego w Szopie nie zrobię XDD
Rysujesz świetne chibisy, ciuku!
Gość
PostWysłany: Wto 16:54, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Nie są małe. Wmawiasz sobie.
A talent to szczęście i dużo, dużo ciężkiej pracy. Nic więcej.

Poza tym...

Pociesz się tym XD
Są osoby, takie jak ja, które rysują dużo gorzej XD

[ed] Drugi bohomaz do kolekcji, prosz XD

Dla tych, którzy nie oglądają Bleacha taki kot może wydawać się dziwny =P
Ivoire
PostWysłany: Wto 16:50, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Nie, to po prostu wyćwiczona ręka. Talent to (według Kopalińskiego) wybitne uzdolnienia specjalne do poczynań twórczych albo odtwórczych.
A komiksowy, bo właśnie komiksy po nocach produkuję ^^


Ups, Demi, naprawdę nie widziałam twojego posta ^^""
Wierz w co chcesz, w końcu to twoja sprawa. Ale szanse są małe, malutkie.
Gość
PostWysłany: Wto 16:47, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Zoś nie odpowiadaj Aps. MILCZ, BO CIĘ WALNĘ.

Aps, Zoś ma taki głupi zwyczaj zaprzeczania, że coś potrafi... Ale dziecko kiedyś przestanie być ślepe, ja w to wierzę.
Apsalar
PostWysłany: Wto 16:41, 29 Kwi 2008    Temat postu:

pierwsza myśl, gdy popatrzyłam na Twoje rysunki - komiksowy rysunek, w sensie że czysty, jedną kreską prowadzony
przyjemny i ładny, no i podziwiam rysowanie z wyobraźni, mi nigdy to nie wychodzi, wolę z natury
i nie zaprzeczaj swojemu talentowi, Ivoire, bo go posiadasz
Ivoire
PostWysłany: Wto 16:05, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Nie, nie mam, ale w ramach rozwiania resztek wątpliwości co do tego faktu zapraszam na dArta XDD Pawiooka dumna jest i uparta, ale chorobliwie wręcz przestrzega wszelkich norm moralnych i w gruncie rzeczy to pozytywna postać. Nel jest bardziej skomplikowana, właściwie w danym okresie ledwo balansuje na granicy między światłem a ciemnością, zresztą ma ku temu dość poważne powody.
Tak czy inaczej bardzo dziękuję za wypowiedź, postaram się w najbliższym czasie dokończyć to i owo ^^'
Bezimienna
PostWysłany: Wto 15:43, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Wcześniej jakoś zapomniałam się wypowiedzieć, więc nadrabiam straty.
Pawiooka ma śliczny nosek. Taki zgrabny, jakby lekko zadarty. No cudeńko! Za to usta bardziej podobają mi się u Nel. Ogólnie rzecz biorąc, Pawiooka wygląda bardzo dumnie. Za to Nel jest w moim typie (bez skojarzeń, proszę! :lol:). ^ ^ Rysunki piękne! Masz talent, Ivoire! Happy (Udaję, że wcale nie zazdroszczę... xD)
Niewiadoma
PostWysłany: Śro 16:40, 19 Gru 2007    Temat postu:

A ja wybrałam sobie arta na GCSE bo wydawało mi się, że jestem w tym dobra. I zawsze sprawiało mi mnóstwo przyjemności. Niestety trafiła mi się pani profesor terrorystka i cały mój zapał wyparował.
Nie potrafię rysować ludzi, och. To znaczy samych twarzy. Sylwetki wychodzą mi całkiem, całkiem. I powiem wam szczerze, że wolę rysować patrząc na coś, niż "improwizować" i szukać obrazów w swojej blond główce.
Pf. Może nawet pokażę. Jak ożywię skaner. (Co jest mało prawdopodobne. Oj. Oj.) Albo będę mało profesjonalna i zrobie moim rysunkom zdjęcia.

A z artystów uwielbiam pana Braque.
Ivoire
PostWysłany: Wto 18:37, 18 Gru 2007    Temat postu:

Ech, za mało czasu.
Nie mam pojęcia, jak się wyrobię ze wszystkimi gwiazdkowymi zamówieniami U_U
Caoimhe
PostWysłany: Wto 15:32, 27 Lis 2007    Temat postu:

Mam kilka książek o origami. Sama bawię się w to misterne hobby rzadko.
Ivoire
PostWysłany: Nie 20:31, 25 Lis 2007    Temat postu:

Nerwicę już mam, a w origami bawiłam się w podstawówce ^^'
Na PGA znalazłam ciekawe zajęcie: malowanie figurek do Warhammera i innych systemów. Naprawdę wciągające.
maddie
PostWysłany: Nie 18:52, 25 Lis 2007    Temat postu:

Z malarzy chyba Turner. Uwielbiam jego prace. Jego morze i niebo są po prostu niesamowite. I oczywiście da Vinci, ale tego chyba tłumaczyć nie trzeba.


A co to mojej własnej twórczości... to głównie ogranicza się do czarnego cienkopisu na tyle zeszytu z polskiego (wymiennie z historią). I swego czasu też linoryt, ale to jeszcze za czasów podstawówki. Co nie zmienia faktu, że talentu plastycznego nie posiadam ( i dodatkowo podpadłam facetowi z plastyki, więc na poprawę nie ma co liczyć) A po za tym... ostatnio ulubowałam się w origami. Polecam każdemu, kto ma dużo wolnego czasu (albo i nie) i lubi wpadać w nerwicę. Cholernie się trzeba napracować, ale jak zobaczy efekty... miodzio.
Ivoire
PostWysłany: Pon 17:44, 19 Lis 2007    Temat postu:

Jak widać powyżej, mi najczęściej nie wychodzi ^^'
Oczywiście samo rysowanie jest dla mnie olbrzymią przyjemnością, ale skoro zajmuję się ilustrowaniem i fan artami, nie mogę nie zwracać na to uwagi. Na przykład taki Pabliszcz: kretyn najwyraźniej mnie nie lubi, bo każda jego podobizna różni się od oryginału.
szarlotka
PostWysłany: Pon 15:29, 19 Lis 2007    Temat postu:

Wiesz, dla mnie mało jest ważne co wyjdzie spod ołówka/ kredki (bo najczęściej tworzę kredkami akwarelowymi i ołówkami). Sam fakt, że rysuję jest dla mnie przyjemnością. A czy z tego coś wychodzi to już inna sprawa :lol:
Ivoire
PostWysłany: Nie 22:47, 18 Lis 2007    Temat postu:

Szarlotko, wlasciwie masz racje, chociaz nie planowalam powstania ani dokonczenia tych szkicow - ot, wynik kolejnej lekcji fizyki. W efekcie moje biedne bohaterki utknely w tym dziwnym stanie miedzy poczeciem a narodzinami, miejmy nadzieje, ze nie na dlugo ^^'

Co jest trudne w rysowaniu? Wziecie do reki olowka i pokierowanie nim tak, jak sie chce. Mecze sie z tym paskudztwem jakies czternascie lat i ciagle mi nie wychodzi.
szarlotka
PostWysłany: Nie 22:25, 18 Lis 2007    Temat postu:

widać, że masz opanowane proporcje twarzy Happy. Bardzo ładne, chociaż wydaję mi się, że szkice są niedokończone (może się mylę xD).

Pe es. Zawsze, ale to zawsze najtrudniejsze są usta xD
Caoimhe
PostWysłany: Nie 21:07, 18 Lis 2007    Temat postu:

A mi się najbardziej oczy podobają Tongue out (1)
Lori
PostWysłany: Nie 20:45, 18 Lis 2007    Temat postu:

Cammie napisał:
Rysujesz bardzo ładne nosy (zwłaszcza u Pawiookiej) i usta, to w sumie jest chyba najtrudniejsze w szkicu twarzy, przynajmniej dla mnie ^^^


jaaaj, dokładnie! nosy i usta są najtrudniejsze, a u Ciebie... no cudeńska po prostu ;3
Cammie
PostWysłany: Nie 20:03, 18 Lis 2007    Temat postu:

Pawiooka jest prześliczna, mówiłam ci już o tym ^^^
Nel też, ale już w innym stylu, podoba mi się :3
Rysujesz bardzo ładne nosy (zwłaszcza u Pawiookiej) i usta, to w sumie jest chyba najtrudniejsze w szkicu twarzy, przynajmniej dla mnie ^^^
Caoimhe
PostWysłany: Nie 19:53, 18 Lis 2007    Temat postu:

Ładne.
*__*
Ivoire
PostWysłany: Nie 16:54, 18 Lis 2007    Temat postu:

Mi idzie tak sobie, ale osobiście znam Shichinin-tai (zajrzyjcie na jej konto na dA pod tym samym adresem - borskie!). Aktualnie próbuję odizolować się od mangi i rysować własnym stylem ^w^

A tu mam moje najnowsze bohomazy:


Pawiooka, z którą wiążę duże nadzieje. W końcu ktoś musi po raz kolejny uratować świat.
Ale nie ona.


Jeśli usłyszę choć słowo, że jest podobna do Integral Hellsing, to zadźgam ołówkiem XD
Aliś
PostWysłany: Nie 14:47, 18 Lis 2007    Temat postu:

Drzeeeeeeewka!
O, a kto umi rysować mangę? ^^^
Ivoire
PostWysłany: Nie 13:22, 18 Lis 2007    Temat postu:

Lubię akwarele, ale nic nie zastąpi porządnego ołówka, ot co ^^
Carly
PostWysłany: Nie 12:23, 18 Lis 2007    Temat postu:

O tak to ja też potrafię rysować. Dodałabym jeszcze słoneczko z promyczkami i chmury. xD
Laiquendi
PostWysłany: Sob 21:15, 17 Lis 2007    Temat postu:

Bezimienna napisał:
Moje rysowanie ogranicza się do ludzi - kółeczko i kilka patyczków. :lol: Jestem całkowitym beztalenciem jeśli chodzi o rysowanie (malowanie), taniec i pisarstwo. :wink:

Ojej, mój ukochany typ postaci, jedyny jaki mi wychodzi xD Potrafię tak narysować każdego...tylko muszę go potem podpisać Wink (1)
szarlotka
PostWysłany: Sob 13:47, 17 Lis 2007    Temat postu:

akwarele. Kto lubi malować akwarelami? 8)
Caoimhe
PostWysłany: Pią 10:04, 09 Lis 2007    Temat postu:

Hehehe... Może być 8)
szarlotka
PostWysłany: Czw 19:43, 08 Lis 2007    Temat postu:

Ach racja :twisted: . W końcu dzieła sztuki nigdy nie tracą na wartości. Otwieramy galerię Tongue up (1) ?
Bezimienna
PostWysłany: Czw 19:15, 08 Lis 2007    Temat postu:

Róbcie, a ja będę płaciła za oglądanie waszych dzieu! xD
Caoimhe
PostWysłany: Czw 16:47, 08 Lis 2007    Temat postu:

Racja, Ivorie!
A że ja wodę umiem lać, więc...
8) Robimy karierę? :wink:
Ivoire
PostWysłany: Czw 15:52, 08 Lis 2007    Temat postu:

Oj, nie powiedziałabym.
Chociaż ostatnio doszłyśmy z Demi do wniosku, że talent nie jest potrzebny do zarobienia fortuny na swoich obrazach. Wystarczy wytłumaczyć, co symbolizują dane kropki ^^
Bezimienna
PostWysłany: Czw 14:05, 08 Lis 2007    Temat postu:

Moje rysowanie ogranicza się do ludzi - kółeczko i kilka patyczków. :lol: Jestem całkowitym beztalenciem jeśli chodzi o rysowanie (malowanie), taniec i pisarstwo. :wink:
Ivoire
PostWysłany: Nie 21:16, 28 Paź 2007    Temat postu:

Ha, a ja mam zamiar ukrasc co nieco z tej wystawy.
Alfonsie, kochany, nadchodze! XD
Rain
PostWysłany: Nie 19:42, 28 Paź 2007    Temat postu:

Wymiata Franciszek Starowieyski, który akurat był u mnie, ale się zmył. Niestety. Ach, szkoda.
Gość
PostWysłany: Nie 18:51, 28 Paź 2007    Temat postu:

Eeee, tam. To Alfons Mucha wymiata!

Akurat mamy go w Poznaniu Happy
Caoimhe
PostWysłany: Nie 17:52, 28 Paź 2007    Temat postu:

Szarlotka napisała:
Cytat:
artyści z okresu neoromantyzmu i impresjonizmu *__*


I to jest to 8)
Ivoire
PostWysłany: Sob 20:07, 27 Paź 2007    Temat postu:

Ja rysować kocham, lubię, uwielbiam XD
Chociaż nie za bardzo mi wychodzi.
Ari.
PostWysłany: Sob 19:51, 27 Paź 2007    Temat postu:

A ja nie. Nie lubię rysować - ale lubię patrzeć na rysunki siostry, to mnie usprawiedliwia, prawda?
Gość
PostWysłany: Sob 19:16, 27 Paź 2007    Temat postu:

Koh-I-Noor ma dobre kredki ^^" Wg. mnie lepsze niż Faberowe.

Ale ołówki Fabera... AAAAAACH! Kochom!

W ogóle w sklepach z bronią rysunkową mogę spędzić wieczność *___*
Ivoire
PostWysłany: Sob 17:44, 27 Paź 2007    Temat postu:

Szczerze mowiac nie wiem, zalezy o jaki produkt ci chodzi.

Kupuje kredki Faber-Castella ze wzgledu na duza zawartosc pigmentu, dobra jakosc drewna i szeroka game kolorow. Za to wszystkie olowki i gumki mam Koh-I-Noora. No dobrze, jeszcze wegiel.

Ale jest to calkowicie subiektywna opinia; proponuje wlasnorecznie wyprobowac rozne firmy i zdecydowac, ktora najlepiej spelnia twoje wymagania.
szarlotka
PostWysłany: Sob 17:33, 27 Paź 2007    Temat postu:

która firma lepsza: koh-i-noor czy Fabel Castell??
Ivoire
PostWysłany: Pią 22:24, 26 Paź 2007    Temat postu:

Podobnie jak ja; uwielbiam rysowac coraz to nowe postacie, zauwazone gdzies na ulicy albo po prostu wymyslone. Zadziwiajace, ile mozna wywnioskowac z czyjejs mimiki, pozy czy figury, prawda? Czesto rysuje portrety psychologiczne, pokazuje charakter i uczucia modela. W trakcie rysowania probuje sobie wyobrazic ich historie, przezycia i glowne cechy charakteru. W ten sposob wymyslam rzesze bohaterow, z ktorych tylko kilku zostaje wykorzystanych do czegos wiekszego.
Poza tym to bardzo dobre cwiczenie ^^
szarlotka
PostWysłany: Pią 22:14, 26 Paź 2007    Temat postu:

ja zdecydowanie wolę szkicować... Szczególnie portrety, a ostatnio hmmmm akty Wink (1) i anatomię ludzkiego ciała
Ivoire
PostWysłany: Pią 22:11, 26 Paź 2007    Temat postu:

Obrazy Daliego sa nieziemskie, ale szczerze mowiac surrealizm to nie moje klimaty ^^"

Poza tym zdecydowanie wole rysowac, malowanie zajmuje dluzej czasu i trudno wszedzie chodzic z kasetka farb i pedzlami. No i nie mozna ich uzywac w srodkach komunikacji miejskiej.

No, w sumie mozna. Ale nie dla mnie taki hardkor XD
Retia
PostWysłany: Pią 21:30, 26 Paź 2007    Temat postu:

Gris Grimly - uwielbiam gościa!
Oprócz tego - Mucha, da Vinci, Dali
Ivoire
PostWysłany: Pią 20:05, 26 Paź 2007    Temat postu:

Ołówek! Najczęściej pierwszy, który wpadnie mi w łapki. Gumka chlebowa lub, okazjonalnie, zwykła Koh-i-Noora. Czczę wynalazcę kredek akwarelowych, chociaż częściej używam zwykłych Fabercastella.
Jeśli chodzi o portrety, to szkic węglem plus suche pastele.
Bardzo często do ilustracji używam czarnego tuszu.
Cammie
PostWysłany: Pią 19:33, 26 Paź 2007    Temat postu:

Ja ołówkiem, najlepiej 2B albo 2H, miększe albo twardsze niespecjalnie lubię, akwarelami i pastele czasem, kiedyś farbami olejnymi na płótnie. Zresztą rzadko szkicuję, wyszłam z wprawy i jakoś nie mam ostatnio ochoty na jakieś próby ^^^"
szarlotka
PostWysłany: Pią 19:29, 26 Paź 2007    Temat postu:

a propos materiałów:

gumka chlebowa, ołówki HB, 2B i 5B *__* a także kredki akwarelowe, skrawek papieru i nic mi do szczęścia nie potrzeba. Okazjonalnie węgiel albo pastele Happy. A czym Wy lubicie tworzyć xD??
Ivoire
PostWysłany: Czw 15:04, 25 Paź 2007    Temat postu:

No dobrze ^^
Wymienilam tylko tych, ktorych najbardziej podziwiam.

Przepraszam za brak polskich znakow diakrytycznych, ale klawiatura mi nawala.
Rain
PostWysłany: Czw 14:40, 25 Paź 2007    Temat postu:

Da Vinci to geniusz, pod każdym względem. Ale w takim razie nie zapominajmy o Picassie (komercja...)
Ivoire
PostWysłany: Czw 14:19, 25 Paź 2007    Temat postu:

Prerafaelici, Mucha, Michał Anioł i da Vinci.
Laiquendi
PostWysłany: Nie 23:52, 21 Paź 2007    Temat postu:

A, a mnie się jeszcze przypomniał Wojciech Siudmak Happy
szarlotka
PostWysłany: Nie 22:33, 21 Paź 2007    Temat postu:

artyści z okresu neoromantyzmu i impresjonizmu *__*
LaVie
PostWysłany: Nie 19:59, 21 Paź 2007    Temat postu:

Popieram Starowieyskiego, dorzucam Beksińskiego Happy i z klasyków zdecydowanie "Gwieździsta noc" van Gogha.
Laiquendi
PostWysłany: Nie 19:47, 21 Paź 2007    Temat postu:

Ulubiony artysta? Michał Anioł, niemalże fanatycznie, zarówno za genialne dzieła jak i pokręconą osobowość Wink (1)
Poza tym cała plejada impresjonistów. I Vincent van Gogh.
Rain
PostWysłany: Nie 18:46, 21 Paź 2007    Temat postu:

Ulubiony artysta? Zdecydowanie Franciszek Starowieyski - facet jest genialny, a urodził się niedaleko mojego zadupia o.O
szarlotka
PostWysłany: Sob 22:59, 20 Paź 2007    Temat postu: Malarstwo i nie tylko

wpisujcie:

jakie tematyki, jakimi materiałami, ulubieni artyści, ulubione dzieła sztuki, ulubione komiksy ( końcu to też sztuka :lol: ) etc.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group