Autor |
Wiadomość |
Laiquendi |
Wysłany: Pon 22:20, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Ja nic nie miałam do yaoi (ba, dojinshi z Ryża!) ale nieuzasadniony nadmiar fanyaoi z Bleacha albo Deat Note TOTALNIE BEZ UZASADNIENIA (pfffff, że niby kajdanki oznaczają miłość i seks? Byakuy kocha Renji'ego bo jest jego kapitanem?) mnie już naprawdę wkurza |
W pełni popieram. Nic do yaoi nie mam, ale strasznie nie lubię, gdy ktoś na siłę wymyśla sobie wątki yaoi gdzieś, gdzie to zwyczajnie nie pasuje (no chociażby Bleach- nikt, ale to nikt mi tam nie pasuje do yaoi-ani trochę. A Byakuya-Renji? Brrrr i apage o.O; Death Note? Tylko jeśli ktoś to traktuje czysto humorystycznie. To, khm, "poważne" zupełnie do mnie nie przemawia. Szczególnie kiedy nachodzi mnie przerażająca myśl, że ktoś mógłby wpaść na trójkąt z Misą o.O). Albo jak ktoś taką fajną, solidną męską przyjaźń zmienia w yaoi- to samo, no irytuje mnie to niemożebnie. |
|
|
Cammie |
Wysłany: Pon 20:18, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ja tam lubię yaoi, no, powiedzmy, że część yaoi - czasem się zdarzą perełki, prawdziwe perełki, ale to, co się zaczęło panoszyć na mylogu (moda się zrobiła O.o)... Eee, przejrzyjcie reklamy na stronie głównej, a zobaczycie parę blogów yaoi o nikłym poziomie, które nie wiem czemu mają służyć O.o
Yuri mówię: "Nie", tak, to chyba jakieś uprzedzenie, ale podziękuję, nie jestem ciekawa xd
A ogólnie nie mam nic przeciwko erotyce, umiejętnie użytej etc. etc., ale chyba jeszcze w m&a tego nie spotkałam. No, ale to chyba wina tego, że jeszcze niezbyt stosunkowo mało oglądałam/czytałam ich, hm ^^ |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 19:04, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ja nic nie miałam do yaoi (ba, dojinshi z Ryża!) ale nieuzasadniony nadmiar fanyaoi z Bleacha albo Deat Note TOTALNIE BEZ UZASADNIENIA (pfffff, że niby kajdanki oznaczają miłość i seks? Byakuy kocha Renji'ego bo jest jego kapitanem?) mnie już naprawdę wkurza. Toleruję tylko, gdy z tego wychodzi coś śmiesznego, ale generalnie takie bezsensowne yaoi na siłę mnie naprawdę, naprawdę irytuje, jakkolwiek do yaoi samego w sobie nic nie mam. |
|
|
Biancamella |
Wysłany: Pon 18:42, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Preferuję Yaoi Tylko nie bijcie.
Erotykę w mandze i anime też lubię. Chociaż bardziej tą uzasadnioną - jako dodatek, a nie temat przewodni. |
|
|
Aliś |
Wysłany: Pią 07:43, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ale jak mamy samych seksocholików-fanów, to już jest źle...
boru, co oni wyprawiają z moim biednym Ichim na photobucketcie... |
|
|
Laiquendi |
Wysłany: Czw 18:49, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
Hm- dobra erotyka nie jest zła? ;P |
|
|
Pandora |
Wysłany: Czw 18:22, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
A ja oglądam czasem hentai.... I ecchi.
Czy muszę pisać zatem, co sądzę o erotyce XD? Tak, lubię. Czasem nawet wtedy, gdy fabuła zaczyna się na sexie i na nim się kończy. I w tych poważnych anime/mangach też lubię.
Uzasadnione? No, niby tak...ale w zasadzie jak się uzasadnia sex O_o'...?? |
|
|
LaVie |
Wysłany: Śro 20:17, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
'Pseudoyaojce' i te inne to raczej fanarty których nie cierpię - dobra manga broni się przed podobnymi... zakusami.
A jak widzę pairin Rociel-Katan to mną trzącha
Poza tym 'niezbyt pruderyjność' jest na stałe wpisana w japońska kulturę - u nich to normalne, dzieci się na czymś takim wychowują i co? Jakoś nie okrzyknięto ich nacją homoseksualistów a u nas wielkie larum z takiej chociażby Czarodziejki z Księżyca, ocenzurowane odcinki, cuda-niewidy...
Erotyka mniam. Ale wiarygodna fabularnie. |
|
|
An-Nah |
Wysłany: Śro 19:13, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
Lubię erotykę. Jeśli jest dobra. Większość hentai i yaoi dobra rzecz jasna nie ejst, ale sceny seksu w takim na przykład "Edenie" czy "Berserku", pasujące do całości, ładnie w całość wkomponowane... nawet scena z mangi "Ghost in the Shell" - zdecydowanie TAK! |
|
|
Laiquendi |
Wysłany: Śro 18:03, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
Cóż, ja jestem tolerancyjna wręcz chorobliwie, więc nie mam z tym problemów .
Z wątkami erotycznymi w m&a jest tak jak w literaturze- wszystko, ale w odpowiednich proporcjach, żeby nagle ze zwykłego anime nie zrobił się hentai.
W końcu bohaterowie to też ludzie (lub istoty odczuwające jak ludzie) i naprawdę czasem trudno to ominąć, a czasem też dodaje pewnego "smaczku", pikanterii, czy jak kto chce to tam nazwać (cóż, nie wybrażam sobie chociażby genialnego Ludwiga Kakumei Kaori Yuki bez wątków, czy też podtekstów erotycznych. Przypuszczam, że ktoś zrażony do tego typu rzeczy odłożyłby mangę już po pierwszym chapterze i naprawdę dużo by stracił ) Poza tym sprawia, że nie są papierowi, tylo rzeczywiście żyją i czują. Ja jestem za, jeśli tylko są dobrze przedstawione. |
|
|
Aliś |
Wysłany: Wto 19:24, 19 Lut 2008 Temat postu: Co sądzicie o wątkach erotycznych w anime/mandze? |
|
Ano właśnie... Jak je postrzegacie, moi mili?
Jesteście na nie czy na tak? Dlaczego?
Jeśli o mnie chodzi - nie lubię erotyki, szczególnie wątków homoseksualnych (PRECZ z pseudoyaoicami i pseudoyuriami!). Mogłabym TOLEROWAĆ dane wątki, tylko i wyłącznie w uzasadnionych przypadkach.
A jak u was? |
|
|